Wystarczy wejść do sklepu AppStore i spróbować pobrać dowolną aplikację dedykowaną do iPhonów. W przypadku nieoryginalnego urządzenia, nie zostanie ona uruchomiona. Funkcje – w oszukanych urządzeniach nie będą działały podstawowe funkcje, takie jak asystentka SIRI czy Touch ID. Dodatkowo nie będzie możliwe prawidłowe Jak rozpoznać podróbkę - jestpieknie.pl. 5,385 likes. Tak, ocenię, czy Twoja torebka to podróbka. Kliknij w link. Nadal nie masz pewności, czy Twoja paleta (albo coś innego) to oryginał czy podróbka? Spytaj mnie o to: https://jestpieknie.pl/jak-rozpoznac-podrobke-konsult Post ten będzie podzielony na kilka części, w których omówimy sobie po kolei, na co należy zwrócić szczególną uwagę podczas dokonywania zakupu LPS za pomocą internetu. Nie będę zatem przedłużać na wstępie, dlatego, moi Kochani, zacznijmy więc! [1.] OGŁOSZENIA/AUKCJE. Logicznie byłoby rozpocząć nasz poradnik od Nieduże torebki Louis Vuitton, jak Pochette czy Favorite, to częsty wybór. Dobrze pasują do wieczorowych stylizacji, nie są jednosezonowe, nie kosztują Oryginalne okulary posiadają naklejkę na opakowaniu ze wszelkimi danymi dotyczącymi samych okularów. Podróbki nie posiadają ŻADNEJ naklejki. 2. Kolejna sprawa - futerał na okulary. Górny futerał to podróbka, jak patrzyłam na allegro to 90% futerałów właśnie tak wyglądało. Firma ray ban także posiada taki model ALE. . Jak to bywa z różnymi popularnymi, pożądanymi i drogimi produktami, tak również w przypadku iPhone’a dochodzi do produkowania podróbek. Pół biedy, jeżeli ktoś świadomie wybiera imitację. Gorzej, jeżeli tak jak nasz klient, ktoś kupuje przez internet telefon z myślą, że to oryginalny iPhone, a dostaje marną imitację. Jak wygląda i jak odróżnić oryginalny iPhone X od podróbki? O podrobionych telefonach Apple pisaliśmy już wielokrotnie. Niestety, co premiera nowego iPhone’a, to zaraz pojawiają się jego marne kopie i imitacje. I oczywiście nie mam z tym większego problemu, jeżeli sprzedawca oferując podrobiony iPhone X, uczciwie o tym informuje, a kupujący jest świadomy, że z oryginalnym produktem Apple owa imitacja ma niewiele wspólnego. Gorzej, jeżeli szukając okazji, natkniemy się na oszusta, który na portalach aukcyjnych oferuje telefony opisywane jako iPhone X, które w rzeczywistości są jedynie chińskim wytworem azjatyckich fabryk trudniących się w produkcji imitacji. Taki telefon kupił ostatnio nasz klient, który przeszedł z nim do nas szukając pomocy, gdyż miał duże problemu z pobraniem podstawowych aplikacji z App Store, którego oczywiście na ekranie telefonu nie zabrakło. Problem okazał się bardzo łatwy do zlokalizowania. Uruchamiany AppStore to podobnie jak cały telefon, jedynie imitacja sklepu z aplikacjami Apple. Całe urządzenie pracuje na systemie Android z całkiem nieźle wykonaną nakładką graficzną imitującą wygląd systemu iOS. Uwaga na podróbki iPhone X Na pierwszy rzut oka podrobiony iPhone X wygląda jak oryginał. Ma w zasadzie takim sam rozmiar, podobny design, stalową ramkę i szkło po obu stronach. Na jego ekranie widać ikony dobrze znane z systemu iOS. Urządzenie jest wyposażone także w podwójny aparat fotograficzny. Oczywiście nie łudźcie się, że to taki sam aparat jak w oryginalnym X. Ten w podróbce ma zdecydowanie gorszą optykę i matrycę, a zdjęcia z niego wyglądają jak w telefonach z 2005 roku. Najciekawszy jest ekran. Jak wiadomo, iPhone X był pierwszym iPhonem wyposażony we wspaniały ekran Super Retina wykonany w technologii OLED. Technologia ta pozwala nadawać powierzchni wyświetlającej obraz kształty, co też nadało iPhone’owi charakterystyczne „uszy” i notcha. Podróbka wyposażona została jednak w ekran LCD, który nie pozwala na wykonanie „kształtu” ekranu, a jedynie stworzenie ekranu o prostych bokach. Chińscy inżynierowie w tym wypadku wyświetlili notcha na ekranie LCD, a w miejscu „rogów” po prostu jest czarno. Telefon jest również zdecydowanie lżejszy niż oryginał, a to dlatego, że stworzono go ze zdecydowanie gorszych jakościowo materiałów. Szkło jak i stal jest kiepskiej jakości, co zresztą nie tylko czuć, ale również widać gołym okiem. Mimo tego, że ktoś włożył sporo pracy w to, aby Android wyglądał tu jak iOS, to responsywność systemu wyraźnie daje nam do zrozumienia, że we wnętrzu znajdziemy fatalnej jakości podzespoły, które nie pozwalają nawet płynnie poruszać się po menu. Jak nie dać się oszukać? Kupujcie iPhony albo osobiście i najlepiej z kimś, kto ma choćby podstawową wiedzę, albo w miejscach zaufanych czy też u oficjalnych przedstawicieli. Niestety podrobione urządzenia na pierwszy rzut oka bardzo często są tak dobrze zrobione, że trudno od razu zgadnąć, że to podróbka. Nie ma też sensu sprawdzać po numerze IMEI czy ten telefon jest na pewno oryginalny. Sprawdziliśmy IMEI tej podróbki w i wyświetla nam się, że to oryginalny iPhone X A1865. Oczywiście dla uwiarygodnienia, że to Apple iPhone, wzięto IMEI z oryginalnego telefonu i taki nadano tym podrobionym. Stara sztuczka i wciąż działa. Oczywiście o tym, że nie warto tego telefonu kupować nawet świadomie wiedząc, że to podróbka, nawet nie będę zapewniał. Nie działa tu w zasadzie nic. Nie można nawet pobrać sklepu Google Play tak, aby pobierać jakiekolwiek aplikacje. W zasadzie pozwala on wyłącznie dzwonić i pisać smsy. Nie, iMessage nie działa 😉 Uwaga na podróbki iPhone X! Jak rozpoznać czy ten iPhone X jest oryginalny? Decydując się na nowy telefon zazwyczaj jesteśmy mocno podekscytowani, chcemy jak najszybciej dokonać zakupu i rozpocząć zabawę naszym nowym nabytkiem. Jeżeli zakupu dokonujemy w sklepie to cała operacja jest bezpieczna i komfortowa. Gorzej, jeśli decydujemy się na zakup poza oficjalnym kanałem dystrybucji. Wtedy jesteśmy narażeni na różnie niebezpieczeństwa, zaczynając od zakupu wadliwego lub kradzionego towaru, a kończąc na towarze podrabianym, który z tym czego chcemy nie ma zbyt wiele wspólnego. Dziś chciałbym Wam zaprezentować naprawdę dobrze podrobiony telefon - na pierwszy rzut oka iPhone 5s - i zwrócić uwagę na szczegóły, którymi różni się on od oryginału. Telefon został kupiony z ogłoszenia w serwisie OLX. Sprzedawca w ogłoszeniu napisał, że jest to Apple iPhone 5s 16GB złoty. Cena bardzo atrakcyjna... 1300zł co już wskazuje na to, że albo z telefonem jest coś nie tak albo nie jest to oryginalny iPhone - pamiętajcie okazje nie istnieją . Cała transakcja przebiega dość szybko i sprawnie, odbiór osobisty, raz dwa otrzymujemy towar, płacimy, sprzedawca znika, a jego telefon przestaje być aktywny - telefon na kartę więc nie do namierzenia - w tym momencie możecie zapomnieć o odzyskaniu pieniędzy. Wróćmy do samego telefonu a dokładnie od pudełka w którym znajduje się telefon. Jest ono łudząco podobne do oryginalnego opakowania jednak na spodniej stronie brakuje naklejki ze specyfikacją telefonu. Wykonane jest z gorszej jakości materiału - osoba, która nie miała styczności wcześniej z produktami Apple nie jest jednak w stanie na tym etapie wyczuć, że coś jest nie tak. W komplecie znajdujemy słuchawki, które wydają się być autentyczne - z wyglądu nie różnią się niczym od oryginalnych - są nawet w identycznym pudełeczku. Pierwsze co zdradza, że coś jest nie tak to ładowarka. Ma zupełnie inny kształt (podobny do amerykańskich ładowarek Apple) i kolor (brudny szary). Drugą rzeczą jest kabel do ładowania telefonu - zaskakujące dla mnie było to, że wtyczka kabla jest identyczna - myślałem do tej pory, że podróbki korzystają z micro USB jednak jego kolor zdradza, że nie jest to oryginał. Nie możemy jednak polegać na samych akcesoriach, ponieważ oszuści mogą lada moment do tych telefonów dokładać te oryginalne od Apple. Wróćmy do samego telefonu. Na pierwszy rzut oka wygląda jak oryginał i aby przed włączeniem cokolwiek stwierdzić należy się dokładnie przyjrzeć. Dziurki mikrofonu i głośniczka są mniejszego rozmiaru. Przełącznik wyciszania porusza się znacznie ciężej, jest minimalnie większy a otwór jest głębszy. Miejsca w których znajdują się przyciski pogłaśniania i ściszania +/- posiadają wyżłobienia dookoła w obudowie. Przycisk Power również posiada wyżłobienie dookoła. Szufladka od karty SIM jest nieco niżej niż w oryginale. Po wyjęciu okazuje się, że szufladka dla karty SIM wygląda nieco inaczej. Tył telefonu posiada dwie diody barwy zimnej, a oryginał posiada jedną diodę barwy ciepłej i jedną barwy zimnej. Napis „iPhone” na podrobionym telefonie jest wykonany grubszą czcionką, oraz posiada napis „Designed by Apple in China” zamiast „Designed by Apple in California”. Przód telefonu – kamera aparatu umieszczona jest wyżej niż na oryginale. Telefon w całości jest nieco grubszy tj. ok 1 mm, oraz lżejszy o około 10 gramów od oryginału. Numer IMEI 358030053938804 wygrawerowany na tylnej obudowie występuje w wyszukiwarce Google w różnych ogłoszeniach w Internecie przy sprzedaży iPhone 5s złotego np. w Bangladeszu. Co ciekawe numer ten występuje w bazie danych Apple jako iPhone 5s 16GB Gold. Telefonów z tym numerem IMEI na obudowie jest więcej - w systemie IMEI jest inny, całkowicie niezgodny z tym na obudowie. System telefonu to Android upodobniony do sytemu iOS, działa zauważalnie wolniej, nie posiada niektórych funkcji np. Touch ID. Ikony programów, które są standardowo w iPhone wyglądają identycznie jak te na iPhone jednak uruchamiają odpowiedniki tych programów w systemie Android. Przy próbie uruchomienia sklepu App Store jesteśmy proszeni o podanie danych do konta Google. Na koniec rozdzielczość ekranu. W oryginalnym iPhone 5s wynosi ona 1136x640 pikseli, a w naszej podróbce 854x480 pikseli. Jakość ekranu jest zauważalnie gorsza jednak można to stwierdzić albo porównując dwa telefony ze sobą albo znając dokładnie jak powinien wyświetlacz Retina wyglądać. Pamiętajcie aby zawsze dokładnie sprawdzać kupowany sprzęt a także sprzedającego (np. dowód osobisty) to pozwoli Wam uniknąć niepotrzebnego stresu i strat finansowych. Jeżeli komuś z Was przytrafiła się kiedyś podróbka to podzielcie się swoimi doświadczeniami w komentarzach. Więcej zdjęć w lepszej jakości znajdziecie na naszym Flickr Zapraszam do śledzenia mnie na Twitterze Obserwuj @tomasz W Państwie Środka iPhone'y są dla wielu osób symbolem dobrobytu i prestiżu - nic więc dziwnego, że budzą pożądanie, a firma z Cupertino notuje w tym kraju coraz większe zyski. Nie każdego stać jednak na nowego iPhone'a 6s. Potrzebujesz nowszego i mocniejszego smartfonu? Na dowiesz się, który jest najlepszy! Na szczęście, Chiny to światowa stolica tak zwanych nieoficjalnych kopii. Na tamtejszym rynku znajdziemy wiele imitacji znanych modeli telefonów, a największą popularnością cieszą się pod tym względem właśnie produkty Apple. Po co więc wydawać 3000 złotych na smartfon, skoro za tę samą kwotę można kupić ponad dwadzieścia podróbek? Dziennikarz serwisu postanowił sprawdzić, jak w akcji spisuje się podróbka nowego iPhone'a kosztująca w przeliczeniu 140 złotych. Okazuje się, że wcale nie jest tak źle - obudowa prezentuje się porządnie i na pierwszy rzut oka bardzo trudno odróżnić ją od oryginału. Co innego w środku - smartfon wyposażono bowiem w ekran o rozdzielczości 960x540 pikseli, 4 GB miejsca na dane i tylko 512 MB pamięci operacyjnej. Nie musimy chyba dodawać, że zabrakło w nim funkcji 3D Touch i czytnika linii papilarnych. Cóż, przynajmniej interfejs systemu operacyjnego Android upodobniono odpowiednio do iOS. Na urządzeniu nie znajdziemy loga Apple, lecz dorobienie go to kwestia tylko kilku dodatkowych dolarów. Sprzęt osiągnął ponoć w Chinach wielki sukces. Zobacz podróbkę iPhone'a 6s w akcji: My oczywiście nie popieramy inwestowania w tanie imitacje - musimy jednak przyznać, że fakt, iż za 140 złotych da się dostać działający smartfon w estetycznej obudowie, robi na nas wrażenie. I to pomimo tego, iż na takim sprzęcie nie uruchomimy żadnych wymagających aplikacji. » Zobacz też: 8 najciekawszych podróbek smartfonów z Chin Zobacz wideo: Nowości od Apple - jak nam się podobają? Całkiem dyplomatyczna odpowiedź ER. Osobiście uważam, że w przypadku noży ER w pierwszej kolejności warto zwracać uwagę na napisy, zwłaszcza numery seryjne. Każdy oryginalny folder czy fix tej firmy posiada swój niepowtarzalny numer widoczny na głowni albo rękojeści. Chińskie kopie danego modelu foldera czy fixa ER posiadają te same numery (np. wszystkie podróby Nemesis mają nr 0766) albo nie posiadają ich wcale, co też jest alarmujące. Być może jest tak (albo bywa), że to numer "dawcy zero" - oryginalnego noża, który Chinole pozyskali i klonują folder RAO o numerze seryjnym CK0112D powstał zatem tylko jeden (w drugiej połowie 2008 roku, jeżeli się nie mylę). I jeżeli przyjąć wersję, że Chińczycy wykorzystują go jako swoisty etalon, materiał odniesienia do produkcji kopii, to siłą rzeczy każdy folder na rynku nożowym wyglądający jak RAO z tym numerem jest "spalony". kolejny agent - świadomie bądź nie - od pół roku już chyba usiłuje wcisnąć podróbę ER Nemesis jako oryginał i w cenie oryginału: przy okazji, bo może komuś się przyda:Kopie Extrema Ratio Nemesis- nr 0766Kopie Extrema Ratio Fulcrum II D - nr C0277CKopie Extrema Ratio Fulcrum II T- nr C0277CKopie Extrema Ratio nr C0434CKopie Extrema Ratio RAO- nr CK0112DKopie Extrema Ratio Shrapnel- brak numeru seryjnego- napis "extrema ratio" w lustrzanym odbiciu ("oitar amertxe")Kopie Extrema Ratio Fulcrum C- brak numeru seryjnego- napis "extrema ratio" w lustrzanym odbiciu ("oitar amertxe")Kopie Extrema Ratio Fulcrum- nr C00317DKopie Extrema Ratio MF3- brak numeru seryjnegoKopie Extrema Ratio 39-09- nr C00135D lub SE00033FKopie Extrema Ratio BF2 CDS- nr C0549BKopie Extrema Ratio Police- nr C0699B- napis z literówką i bez spacji "macenitaly" (zamiast "made in italy")- napis z literówką "pat. peno." (zamiast "pat. pand.")- napis z literówką i bez spacji "onlyemergencyube" (zamiast "only emergency use")Kopie Extrema Ratio KH- brak numeru seryjnegoKopie Extrema Ratio Harpoon II- brak numeru seryjnegoKopie Extrema Ratio BF1 CD- nr CO7948- błędna nazwa modelu "BF100"- napis z literówką i bez spacji "madenitaly" (zamiast "made in italy")Kopie Extrema Ratio Reventón- nr 125/2000- napis z literówką i bez spacji "madenitaly" (zamiast "made in italy")Edytuję i dorzucę więcej, jeżeli znajdę coś w notatkach. Uważajcie na ww.

jak rozpoznać podróbkę iphone 5s